domenica

Nowe substancje

Informatyka i odnowa architektury

Antonino Saggio

http://www.citicord.uniroma1.it/saggio/

Antonino Saggio@Fastwebnet.it


Słowo “substancja” pochodzi od Edoardo Persico. Na zakończenie jego “ Proroctwa architektury” powiedział : “ Od wieku historia sztuki w Europie nie jest tylko szeregiem szczególnych działań’ i reakcji, lecz także ruchem świadomości kolektywnej. Przyznać to, oznacza ustalić wkład architektury aktualnej. I nie ma znaczenia, że orzeczenie to jest kwestionowane przez tych, którzy powinni bronić jej bardziej, lub zdradzona przez tych, którzy próżno sie przed nią bronią, pomimo wszystko stanowi jednak sekret tajemny epoki. Istota – substancja rzeczy , w które wierzymy” . W Persico, Pagano, Terragni, Ventura, Argan i Giolli istniała tendencja do “substancji”, która była związana z uproszczeniem i ujednoliceniem procesów przemysłowych, odpowiedzią na problemy budownictwa mieszkaniowego, usług, urbanistyki, badania nad estetyką abstrakcyjną, podstawową, higieniczną. Oprócz marzeń metafizycznych, klasycznych, śródziemnomorskich, rdzennych, należało promować kulturę, która przybliżyłaby ten półwysep do Europy. Było w tej “ substancji rzeczy wymarzonych” dążenie do nowoczesności , do transformacji kryzysu światowego w walory estetyczne i etyczne , w jednym czasie, by architektura mogła je kultywować i demonstrować. Podstawowym tematem tej rozprawy jest to, że odnowa architektury której asystujemy w tych ostatnich latach, i w których to latach to czasopismo jest wdrożone, nie jest tylko kwestią gustu, mody, języka lecz faktem, iż ugruntowują się w rzeczywistości, nowe substancje a z nimi nowe kryzysy i możliwości. Gdy nasi akademicy atakują aspekty reklamowe, rozrywkowe, komunikatywne, spektakularne, cząstkowe współczesnych badań nam wydaje się stanąć na nowo przed tym samym nieporozumieniem i tym samym paradoksem generacji Art nouveau w porównaniu z przedstawicielami Neue Sachlichkeit. Wydawałoby się, że jest atakowana estetyka, w rzeczywistości jednak hamuje się ciągle od nowa, zmiany, chęci rozbudzenia nowej świadomości innej wizji świata.

Teraz wiemy, że społeczeństwo przemysłowe zostało zastąpione społeczeństwem informacyjnym, które się zmienia i całkowicie zmienia zasady gry, wszystkich gier łącznie tych związanych z architekturą. Jeśli motorem działania pierwszego był przemysł ciężki i maszyna, centrum drugiego stanowią miejsca drobnej wytwórczości: maszyną dnia dzisiejszego jest komputer a jego napędem systemy formalizacji, przekazu i rozwoju informacji. Jeśli wielkimi bogaczami byli producenci przemysłowi, dzisiaj są nimi nawet ci którzy produkują hardware oraz producenci software. William Gates jest przykładem. Jest to wiadome, przynajmniej od kiedy Alvin Toffler napisał swoją Trzecią falę. Ale dzisiaj zaczynamy rozumieć jak ta fala zmienia nasze terytorium specyfikacji.


(o urbanscape )

Zaczynamy od makroskopowego zjawiska jak “brown areas” lub obszarów opuszczonych. Społeczeństwo informacji nie ma potrzeby dużych porcji terenu, zwłaszcza jeśli porozpraszane są w miastach do produkcji towarów rękodzieła. Rośliny, które kupujemy w supermarkecie są w 90 procentach “informacją”, to samo, nawet w większym stopniu są nimi urządzenia lub samochody i coraz więcej osób produkuje dobra, które są “czystą” informacją. Produkcja przemieszcza się do urzędów, uniwersytetów, ośrodków badawczych ale także w miejscach, dawniej nie do pomyślenia, takie jak domy, miejsca handlu i rozrywki.“ Miejsce”, jako samo w sobie, staje się faktorem coraz mniej ważnym. W procesie tym, którym jest zainteresowany cały świat zachodni, obszary uwalniają się od fabryk (mogą one zamienić się na coraz mniejsze, bardziej ekologiczne i mniej pozbawiających ) duże zasoby są powołane od nowa do gry, przede wszystkim właśnie te porzucone przez produkcję przemysłową. Projektowanie dzisiaj, na tych przestrzeniach wymaga głębokiego ponownego rozpatrzenia miasta i ich funkcjonowania oraz otwiera nowe możliwości poszukiwań estetyki i ekspresji. Kategorie typu morfologicznego analizy miejskiej z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ( pochodzące z badań miasta skonsolidowanego i zorganizowanego) są coraz bardziej niewyraźne, jeśli użyte jako kryteria projektu, podczas gdy wyłania się sposoby spojrzenia na miasto, te zwrócone ku złożoności, wymianie, łączności powiązaniu przestrzeni architektury ze środowiskiem. To jest zupełnie naturalne, odejście architektów od metafizyki de chirichiana miasta stałych archeotypów w pamięci, by przyjrzeć się badaniom artystów bardziej wyczulonych na zjawiska stratyfikacji, pozostałości, hybrydyzacji: worki lub pęknięcia Burri, odrapane plakaty Rotella, amerykańskiemu neo - ekspresjonizmowi Pollocka czy Rauschenberga i oczywiście frontowi bardziej awangardowemu, do początku twardego - Pop Art lub Arte Povera. Architektura wnika w samo sedno istnienia, powraca do idei wykorzystania istniejących obiektów i posługuje się nimi, jako ready - made, tworzy jej dynamicznymi rozgałęzieniami przestrzenie między nowym i poprzednio stworzonym. Lecz ponad wyborem ekspresji, lub “złomem powyginanym”, który przeraża, góruje odmienna idea architektury dla miasta, która się ugruntowuje. To właśnie operacje urbanscape można zdefiniować dziełami najbardziej udanymi z obserwowanych. Są to wielkie dzieła nowej wizji miasta, jego wewnętrznego podziału, jego dynamicznych przypływów, jego skomplikowanych powiązań, złożonych zależności.

Dwa dzieła są kluczowymi: jedno w Bilbao - zdawałoby się ćwiczenie plastyczne po linii futurystów, w praktyce nowy podział wewnętrzny miasta, który tworzy nowe przestrzenie dla ludności miejskiej, drugie jest w Tourcoing – pozorne utrzymanie istniejących manufaktur lecz w rzeczywistości wymysł nowych śródmiąższowych przestrzeni, miedzy nowym przykryciem dachowym a tymi poprzednimi w spojrzeniu mediów, mediów cyfrowych bezproblemowo w wąwozach Piranesi.

( o pejzażu )

Krajobraz jako podstawowy paradygmat tworzenia architektury stal sie, także dzięki tej czołowej refleksji na temat pozostałości, słowem odniesienia. Człowiek w cywilizacji postindustrialnej i elektronicznej może zrehabilitować się w konfrontacji z przyrodą, ponieważ jeśli produkcja przemysłowa musiała dominować i wykorzystywać zasoby naturalne przyrody, cywilizacja informacji może nadać im wartości. Przynajmniej w krajach zaawansowanych technologicznie, ta strukturalna zmiana kierunku otwiera możliwości “odszkodowania” o historycznej wadze. Na obszarach ciasno zabudowanych o bardzo dużej gęstości zaludnienia jest możliwym wstrzyknąć teraz dozę zieleni, przyrody, sprzętu do rekreacji. Ale uwaga: nie chodzi o ograniczenie i ogrodzenie rejonów zielonych, aby przeciwstawić tym mieszkaniowym, drobnej wytwórczości , kierowniczym, jak to było w logice organizowania dzieła, miasto przemysłowe. Wręcz przeciwnie, chodzi o tworzenie nowych części miast wzbogaconych, gdzie obok silnego przejawu natury będzie obecna ta całość wiążąca aktywności społeczeństwa informacji. Również w tym przypadku zachodzi zmiana narzędzi. Jeśli zagospodarowanie przestrzenne, zoning, było sposobem przy planowaniu miasta przemysłowego poprzez podział w strefy jedna względem drugiej jednolite i oddzielne , które symulowało pojęcie taylorystyczne produkcji przemysłowej, wielofunkcyjności i integracja stała sie, koniecznością miasta informacji i jego nowych przestrzeni anty – zoningu, zagospodarowania przestrzennego miasta. Informatyka, oprócz stwarzania tych możliwości pozwala także na ich realizację. Systemy interaktywne oświetlenia, informacji, dźwięku, kontroli, sprawiają, iż nowe części miasta stają się aktywne, żywe, o chęci uczestnictwa, urozmaicone, bogate w imprezy. Charakter tej koncepcji krajobrazu nie jest ta, przyroda, ukwiecona, lub liberty ani nawet ta, mistrzów organicismu. Stała się bardziej kompleksowa, o wiele bardziej sroga, bardziej “ ukryta “ jak wspominał juz Heraklit, i jest zbadana, także przez architektów okiem anty romantycznym poprzez nowe formalizmy współczesnej nauki ( fraktale, DNA, atomy, skoki wszechświata rozprzestrzeniającego się związku życia i materii ). Jednym słowem, kategoria złożoności. Rodzą się w tym kontekście figury przypływów, fali, wirów, rozpadlin, ciekłych kryształów i płynność staje się słowem kluczowym. Opisuje ciągła, zmienność informacji i stawia architekturze, przed obliczem od najnowszych badań biologii do inżynierii, do nowych żyznych przestrzeni sowrapozycji jak morfogeneza, bioinżynieria i tak dalej.

Dzieło kluczowe, jest nim może jedno z odrzuconych na Konkursie Kościół 2000 r. w Rzymie. Propozycji, która widzi kościół jako taniec telluric między skibami które marszczą pofałdowany teren wokół zaginającego się kanionu i odsyła nas ku wyrzeźbionym przez nurty wodne wąwozom w terytorium skalne.

(o komunikacji )

Jedną z krytyk często skierowanych do badań Nowej architektury jest stosowanie się zbyt ścisłe do modeli “reklama i komunikatywność”, które niezauważalnie pozbawiłyby “ prawdy” fabryce budowlanej i konstrukcjom. Obserwacja jest z pewnością istotna, by odpowiedzieć trzeba było by zadać sobie pytanie, co wydarzyło się w tych trzydziestu latach w wielkiej dziedzinie komunikacji. Wiadomości, hasła ery przemysłowej były deklaratywne, asertywne, pewne. Popatrzmy na reklamę. Era społeczeństwa przemysłowego starała się ukazać wysoką jakość produktu poprzez jego cechy charakterystyczne, era informacji, natomiast, przesyła narracje, opowieść, historię produktu, zakładając z góry pewność co do jego nienagannego działania. W jednym przypadku wiadomość wydaje się być obiektywna, w drugim subiektywna, i zastępuje mechanizmy sprawdzone “przyczyny i efektu“ obrazami dynamicznymi i różnokierunkowymi figur retorycznych.

Ten sam proces ma miejsce w architekturze: przedstawienie logik absolutnie obiektywnych (rozdzielenie struktury i wypełnienie, w zgodnie między funkcją wewnętrzną i formą zewnętrzną, podział na strefy pasujące do różnych zastosowań). Budynek nie jest dobry tylko wtedy, gdy działa i jest skuteczny, w rzeczywistości jeśli jest maszyną musi dać i powiedzieć więcej. Między innymi w razie potrzeby, także symbole, historię. Możemy zaprzeć się, odwołać do innej etyki, do innej moralności? Może, jeszcze raz, punktem centralnym jest tylko “jak”: momentem komunikatywnym , oczywiście, może być ten dużych hoteli Disney z łabędziami, siedmioma krasnoludkami, kapeluszami kowbojskimi, ale może także nie być nim aplikacja fałszywa form i treści symbolicznych architektury - pudełkowej, do niej nie pasującej. Może to być opowieść, która przenika istotę samego budynku i jest ściśle naturalnie wrodzona w jego włókna. Więc musimy widzieć “ze“ komunikacji chcemy i wierzymy, ze możemy osiągnąć nie tylko celebracje, potęgi politycznej lub ekonomicznej, nawet dyktatorskiej lub monopolistycznej, ale także nowe uczucie.

Kluczowa praca, jest może w Helsinkach, gdzie zostało zaprojektowane nowe muzeum poprzez nawarstwianie jakie to nerwy optyczne mają w mózgu. Metafora anatomiczna pokrywa się z tym samym imieniem figury retorycznej. Operacja tak dalece się udała ze została przypisana do muzeum nazwa.

(o hyper funkcjonalności )

Ciekawostka, jest ze przejście ze starych wzorców spójności, jedności organicznej, jedności w sprawach bardziej udanych przynosi większy sukces właśnie w bardzo osławionej funkcji. W rzeczywistości przełamanie dyktatu “uwalnia” różne elementy architektury, i szuka sie , często znajdując bardziej ścisłe pełne rozwiązanie dla każdego elementu, którego to dotyczy. Relacje z przestrzenia, miejską, badania koncepcyjne i ekspresji obrazu, organizacja różnych zastosowań, sposoby bardziej wydajne budowy, optymalizacja urządzeń technologicznych, często są w stanie uzyskać każde z nich, stopień wydajności o wiele wyższy jeśli wyzwolone z klatek ostatecznego przeznaczenia immanentnej spójności. Pod tym względem architektura dzisiaj jest bardzo anty- Kahana. I to, uwaga, nie oznacza, nie uznać w tym doświadczeniu jednego z większych punktów refleksji dzisiejszego wieku ale tylko ujawnić w pełni odległość. Powróćmy do przykładu, porównujemy pod względem czysto “funkcjonalnym” pracę, która odpowiada temu nowemu poczuciu “podziału” i “wolności “ różnych komponentów z tą która stara się jeszcze utrzymać“ razem” różne dziedziny. Być może odkryjemy ze zdziwieniem, ze pod pozorem racjonalności ukryte są niewydolności i istotne odpady. To może być prawda, roboty budowlane które uwalniają nas w różnych dziedzinach kosztują trochę lub nawet zbyt dużo. Ale jeśli przedtem budowa była czynnikiem kluczowym, dzisiaj, jak wiadomo, koszt budowy jest częścią drugorzędną w porównaniu do frakcji wielu, wielu innych kosztów ( urządzeń, zarządzania i utrzymania. Przydatne porównanie odbywa sie, na linii, która łączy Bilbao z Barcelona, i na konfrontacji “obiektywnej” między dwoma ostatnio wybudowanymi muzeami. Parametry dotyczące: efektywności związku z miastem, a elastyczność’ systemu “muzeum”, stosowanie i wielkość wykorzystywanej przestrzeni” dodatki”, kosztu utrzymania, kosztu zarządzania, liczbie odwiedzających i tak dalej.

(o systemie przestrzeni)

Teraz całość tych zmian prowadzi do sedna różnicy w samo centrum poszukiwań architektonicznych a mianowicie do idei przestrzeni. Za pomocą podsumowania, trzeba powiedzieć , że “ przestrzeń organ” przechodzi w koncepcje, “przestrzeni systemu”. Spróbujmy, po raz wtóry, zrozumieć się. Patrząc wstecz w latach dwudziestych i w Nowej Rzeczywistości wykorzystywana była zależność bezpośrednia pomiędzy przestrzenią a zatem “Przestrzeń Body” organ przestrzeni i jej funkcją (sens dany temu terminowi związanemu z tym w tradycyjnej medycynie, w której uważa się że danemu organowi przypisuje się tę a nie inną funkcję). A zatem, dlatego to centrum stanowi przestrzeń wewnętrzną, idea przestrzeni wewnętrzne j jako motoru architektury. Obecnie to wlaśnie ta idea uległa zmianie (modyfikacji) i bardzo się wzbogaciła. Jest nasycona siłą w tych ostatnich dziesięciu, piętnastu latach, ta koncepcja przestrzenna, która ma jako motor idee, konkretą wewnątrz - zewnątrz przestrzeni publicznych jako podstawowy element architektury. Architektura jest wykonana w harmonii z otaczającą ją przestrzenią przemieszczają się w naturalny sposób z wewnętrznego w życie zewnętrzne. Być może budynek, który powstaje w Karyntii konstrukcja w toku ciągłego progresu, nie pozostawia wątpliwości. Wewnątrz i na zewnątrz są anulowane jako odrębne (przedmioty) w nieprzerwanym strumieniu, który krąży wokół siebie samego.

( o rewolucji informatyki )

Podsumowując przynajmniej trzy prawdy (tematy, koncepcje) należy wziąć pod uwagę jako element motor, odnowy architektury w naszych czasach. Pierwszym są nowe warunki rozczłonkowania pejzażu miejskiego co stanowi całość, zlepek i główny cel wielu projektów w dniu dzisiejszym.“Brown areas” lub tereny opuszczone stanowią teren podstawowy możliwości i nie może zaskoczyć, że istnieje poszukiwanie na polu estetyki ściśle z tym tematem związane z niego wynikające. Badania, które mają jako podstawę charakterystyczną żywotność tych współczesnych miejsc, które je przeistacza, tak jak zawsze prawdziwa architektura to czyniła, w nową myśl estetyczną przeistoczy i ukaże inne miasto. Drugi aspekt koncentruje się na kwestii pojęcia krajobrazu jako wielkiego paradygmatu badań architektonicznych dzisiaj, wzywający do gry zależności pomiędzy architekturą i przyrodą. Architektura patrzy na przyrodę razem z nauką i stara się usilnie ją pojąć jako ten trudny kompleks w dręczącym się pozornie chaosie i szuka nowych rozwiązań. Trzeci aspekt, trzecia substancja to ta, która pojmuje przestrzeń “jako system” a nie jako mechanizm, który dotyczy jedynie tylko wnętrza budynku. Przestrzeń jako system, oznacza myślenie jako zestaw ścisłej relacji między ciałami, ciałami które dzielą się na budynki. Nie dlatego, że to się “podoba” lecz by pozwolić przestrzeni miejskiej uczestniczyć aktywnie, w zależności pomiędzy budynkiem architektonicznym i przyrodą zależności ciągle zmiennej acz ściśle powiązanej. Powiedzieliśmy to dając tytuł pierwszemu tomowi Computer Revolution: Hyper Architettura to znaczy interaktywność. Te substancje znajdują w informatyce, w tym samym momencie, ich przyczynę i instrument. Informatyka, oczywiście, nie oznacza wcale, nikt nie poddaje w wątpliwości w tym momencie, że dzisiaj “kreśli się na komputerze” przecież żyjemy w fazie zmiany wiekowej. Obszary uwalniają się wyszukuje się ścisłego związku z otoczeniem, myśli sie, o architekturze jako hybrydacji między natura „pejzażem i technologią poszukuje się przestrzeni jako złożonych systemów w coraz większym stopniu interakcji Information Technology , ponieważ informatyka zmieniła i przeistacza ciągle nasz świat, otwiera nowe możliwości dla naszej przyszłości. Mies Van Der Rohe, na zakończenie konferencji w Werkbund a Vienna w 1930 roku, powiedział “Nowy czas jest rzeczywistością; istnieje niezależnie od tego , czy przyjmujemy to czy sie, temu sprzeciwiamy. Nie jest ani lepszym ani gorszym od jakiegokolwiek innego czasu, to po prostu fakt, i jest obojętny na wartości . Liczy sie’ nie to “ co” lecz tylko “jak”. Jak jest nasze.

Antonio Saggio


The essay by Antonio Saggio “ New Substances; Information Technology and the renewal of Architecture”

Has been published in “ Progetto”# 6, January 2000 pp. 32-35

Traduced in polish language by:

Philip Ciombolini


link sito



http://philipciombolini.altervista.org/




venerdì

self portrait

Lo strumento che accresce la nostra conoscenza, amplifica le nostre percezioni e consente di valicare limiti sta diventato sempre più elemento integrato nella nostra natura di esseri viventi organici. La ricerca sul piano fisiologico e quello artificiale sono continuamente sottoposti a collisioni e tentativi che cercano, da diversi millenni, di trovare il connubio ideale e quindi la generazione di una nuova sintesi tra macchina e uomo. Giustapponendo come l'Arcimboldo vesto il mio corpo di componenti tecnologiche avanzate per poter rendere lo strumento parte integrante del mio essere.
Il mio cervello ha la possibilità di immagazzinare dati infiniti e rielaborarli dinamicamente, la mia vista, il mio udito, il mio olfatto, sono sensi che non temono più le limitazioni date dall'essere uomo. La condivisione del pensiero data dalla trasparenza e dal flusso libero e continuo di informazioni che produco, portano la mia coscienza a prendere parte ad una nuova società fortemente connessa e legata senza la presenza di filtri o mediatori.
Il pensiero diventa la fondamentale operazione di studio e ricerca per la quale la collettività si adopera totalmente. Sono Philip Ciombolini ed è l'anno 20.010


martedì

Rhino Script


Stadi della Materia







Durante la preparazione alla maturità artistica (200 2-03), per la mia tesina ho teorizzato e riassunto l'intero arco di storia umana in tre fasi, titolando così la mia ricerca: “I Tre Stadi dell'Architettura: Solido, Liquido e Gassoso”. A distanza di diversi anni credo ancora in tale distinzione, se pur con meno rigidezza, e trovo approfondimenti o tracce di quel pensiero in diversi ambiti. In sintesi, attraverso lo stadio SOLIDO, la necessità di un riparo ha portato l'uomo a modificare la realtà del suo habitat creando delle protesi naturali, che vedevano nelle opere trilitiche, le primordiali matrici delle forme architettoniche utilizzate nella loro essenza per i secoli a venire. Questo circa l'utilizzo della pietra, materiale organico e vivo, come manifestazione della volontà di un uomo che vuole stabilire e mantenere in modo perenne ed ininterrotto un legame, un flusso, tra il naturale e l’artificiale. Nello stadio LIQUIDO le frontiere dell'architettura si sono espanse insieme all'ampliarsi dei confini della coscienza umana: l'uomo che padroneggia delle tecniche di calcolo avanzato e possiede degli schemi statici più complessi e azzardati si concentra su una ricerca di livello formale/estetico senza precedenti. Tale cambiamento ha delle origini che risalgono al periodo rinascimentale, ma avrà un distacco e una rottura significativa col il passato successivamente alla rivoluzione industriale. La tecnologia dei materiali ha ridotto l'uso della massa architettonica facendone così diminuire il peso, essa è proiettata nello spazio, smaterializzandosi. L'acciaio è un materiale nuovo che consente la rarefazione strutturale e precede l'idea di trasparenza. Il rapporto tra esterno ed interno scardina l'idea di scatola chiusa e si dilata con la luce. In questo stadio la nostra contemporaneità sarebbe ancora immersa ma, in potenza, sono già evidenti dei cambiamenti che avanzeranno il passaggio alla terza fase, quella GASSOSA. L'uomo conquista lo spazio extraterrestre e la proiezione mentale verso l'etere è divenuta concreta realtà. Boccioni scriveva:< VERRA’ UN TEMPO FORSE IN CUI IL QUADRO NON BASTERA’ PIU’. LA SUA IMMOBILITA’, I SUOI MEZZI INFANTILI SARANNO UN ANACRONISMO NEL MOVIMENTO VERTIGINOSO DELLA VITA UMANA! ALTRI VALORI SORGERANNO, ALTRE VALUTAZIONI, ALTRE SENSIBILITA’ DI CUI NOI NON CONCEPIAMO L’AUDACIA…LE OPERE PITTORICHE SARANNO FORSE VORTICOSE ARCHITETTURE SONORE E ODOROSE DI ENORMI GAS COLORATI, CHE SULLA SCENA DI UN LIBERO ORIZZONTE ELETTRIZZERANNO L’ANIMA COMPLESSA DI ESSERI NUOVI CHE OGGI NON POSSIAMO CONCEPIRE.> Il riferimento all'arte e in modo particolare alla pittura può essere rivolto all'architettura con altrettanta facilità. Le "nuove sensibilità" o i "nuovi esseri" si stanno formando in questi anni di transizione e crisi.

lunedì

marvel contro tutti



E
.M.P. - esperienza shock

Gehry con Experience Music Project ha il compito di dare a Seattle, oltre che un organismo museale polifunzionale, un edificio icona, capace di impressionare lo spettatore e di ritagliarsi uno spazio nella sua memoria fotografica, così come riescono a fare la scritta cubitale sulla collina di Hollywood, le Torri Gemelle della grande mela o il ponte rosso di San Francisco.

...come quando lungo il marciapiede di una strada ci si imbatte in un clan di malintenzionati e si riceve una sequenza di colpi allo stomaco, si cade accecati dal sangue e dal dolore, angosciati e sbalorditi dalla totale irrazionalità dell'evento. Mi sono sentito in questo modo, mentre da dietro il finestrino di un taxi in corsa, ho visto passare l'enorme balena di titanio, vetro e acciaio...


Seattle è una città di mare, cresciuta su una costa sconnessa, caratterizzata da insenature e golfi, distesa su colline e vallate che fanno salire e scendere le strade come nei film. Grandi navi attraccate cariche di colorati containers, doclands animati da giganti e lente gru di colore rosso e blu, che emettono suoni profondi. L'EMP si è impregnato di tutto ciò e lo esprime senza vergognarsi. Anzi lo fa spudoratamente, accentuando i movimenti del rivestimento fino a rendere l'edificio liquido, riflettente le continue mutazioni atmosferiche e geologiche.
E' colorato come un pagliaccio, dicono che si rifaccia ai colori delle chitarre di Jimmy Hendrix, ma ci vedo pure Superman, Flash, l'Uomo Ragno e tutti i personaggi della Marvel al completo, con le loro ridicole tutine dai colori puri e sgargianti; o la bandiera a stelle e strisce; o le tele pop di Andy Warhol. L'icona è riuscita. E' riuscita pure troppo. Riflette a pieno lo spirito di Seattle, ma forse va oltre, investe la cultura americana al completo e probabilmente per questo ha fallito:

...Il passante si meraviglia, si spaventa. L'eccitazione di scoprire cosa contiene e cosa racchiude lo pervade, i colori ubriacano, la mole lo rende sospettoso e, quindi, per comprendere il tutto bisogna girargli intorno. Peccato che non ci si può salire sopra, e invece sì, c'è lo spice needle (gemello del fungo dell'EUR)che è a due passi ed è alto più di 30 metri: è un punto da cui osservare la città in modo privilegiato soprattutto l'EMP che, visto da così in alto, è come una balena morta, in putrefazione, arenata sulla riva, che lascia uscire le interiora dal ventre. E tutto intorno la gente (le formiche), la metro che trapassa (un lombrico), tutti indaffarati a fare foto, a portare via pezzi, a osservare e capire o mangiare un edificio fatto di colori, odori, suoni e rumori. Un'esperienza totale, profonda e complessa che alla fine ti esaurisce, come un bambino sfinito dopo una giornata di gioco all'aria aperta, immerso nella natura, è stanco ma felice, ride inconsapevolmente al ricordo di una luce solare troppo intensa, dei troppi colori dei fiori e delle forme inafferrabili degli insetti. Ride, poi si addormenta, poi dimentica ...


L'esperienza fatta personalmente a Seattle nel 1997 ha influenzato molto le scelte a venire, incluso la volontà di iscrivermi alla facoltà di Architettura.



domenica

informazione subliminale

La forza dei Simboli risiede nel fatto di essere in grado di rimanere impressa nella memoria per una quantità di tempo maggiore rispetto a ciò che non si definirebbe tale. Libeskind nel museo ebraico di Berlino cerca attraverso una narrazione non convenzionale di ricreare l'orrore dell'olocausto rivestendo l'intero edificio di una carica altamente evocativa. Utilizza lo spazio e la luce per guidare il visitatore dentro una realtà distante da quella che invece il museo con la sua esibizione classica tenta di raccontare. L'esposizione della cultura ebraica attraverso i suoi usi, le sue tradizioni, i suoi personaggi di spicco e i suoi oggetti di culto, è racchiusa in un contenitore instabile, fatto di spigoli, pareti irregolari, repentini cambi prospettici, luce che penetra attraverso fessure longitudinali, passaggi da zone di luce a zone di ombra e materiali di costruzione al tatto freddi e ruvidi. Tutti espedienti scenici che agiscono sull'animo e la sensibilità individuale e che alla fine creano una personale rappresentazione di ciò che poteva essere l'esperienza di terrore in un campo di sterminio nazista. Tale contrasto voluto rende l'Architettura di Libeskind un oggetto simbolo che si esprime attraverso le sue fattezze ed è la vera protagonista e guida all'interno di questa esperienza museale, portando il grado di informazione a livelli subliminali senza precedenti.